Nowości wrześniowe w Multikinie
We wrześniu polskie filmy opanują Multikino!
Wakacje dobiegają końca, ale w kinach liczba premier nie maleje. We wrześniu na widzów czekają świetne produkcje, a większość z nich, to polskie filmy zaczynając od „Kryptonimu Polska” z Borysem Szycem, przez komedię „Zołza” z Małgorzatą Kożuchowską, film o księdzu Kaczkowskim „Johnny” a kończąc na autobiografii Patryka Vegi „Niewidzialna wojna”.
2 września premierę mają dwie polskie produkcje – „Kryptonim Polska” oraz „Szczęścia chodzą parami”. „Kryptonim Polska” to zaskakująca i pełna gwiazd komedia o absurdach naszej rzeczywistości i tematach, których w polskim kinie jeszcze nie było. Dwa zwalczające się środowiska, dwa przeciwstawne pomysły na życie, a w tym wszystkim ona i on… I miłosne uczucie wystawione na największą próbę. Za dobrą zabawę i konkretną dawkę humoru ręczą bezbłędni aktorzy: Borys Szyc i Maciej Musiałowski, w rolach radykalnie niezdarnych narodowców-pechowców, oraz Piotr Cyrwus, Cezary Pazura i debiutująca na dużym ekranie Magdalena Maścianica. Widzowie mogę przygotować się na pełen luz, salwy śmiechu, wartką akcję i kompletny brak cenzury. Natomiast w komedii romantycznej „Szczęścia chodzą parami” Malwina (Weronika Książkiewicz), przebojowa projektantka samochodów, zakochuje się w Brunonie (Michał Żurawski), wziętym terapeucie par. Choć potrafi on uratować każdy związek, to jego własne historie miłosne tworzą serię spektakularnych katastrof. Przystojny i zabawny, mógłby być mężczyzną marzeń, gdyby nie to, że na kobiety działa jak czarny kot. Sprowadza na swoje wybranki pecha, który z hukiem kończy najbardziej płomienny romans. Nieświadoma ryzyka Malwina, ulega jego czarowi od pierwszego wejrzenia. Mimo że w jej życiu rozpoczyna się seria niefortunnych zdarzeń, Bruno nie zamierza się tym razem poddać. Aby uratować miłość swojego życia, musi znaleźć przyczynę swoich sercowych porażek. Nie uda mu się to jednak bez odrobiny szczęścia.
Tydzień później, 9 września na wielki ekran wejdą „Orlęta. Grodno ’39” prezentując widzom dramatyczny obraz wojny z sowietami widziany oczami dwunastoletniego chłopca, Leona. W dniu rozpoczęcia roku szkolnego, 1 września 1939 r. budynek jego szkoły zostaje zbombardowany przez niemieckie samoloty. Dla Leosia, Tadka, Eweliny oraz tysięcy polskich dzieci, rozpoczynająca się wojna stanie się szkołą przyspieszonego dojrzewania, konfrontacją z dramatyczną historią pisaną przez dorosłych.
Kolejna wrześniowa propozycja to „Zołza”. 16 września widzowie poznają zabawną i wzruszającą historię wyjątkowej i silnej kobiety, która zmieniła polski rynek filmowy i telewizyjny. Kobiety, która panuje nad wszystkim, ale… nie nad sobą. Anna Sobańska (Małgorzata Kożuchowska) to kobieta sukcesu i… niekwestionowana zołza. Jednym skinieniem kreuje gwiazdy, a drugim je unicestwia. Chce być silna i idealna w każdym obszarze, choć nie widzi, że jej życie jest dalekie od świata, który kreuje na ekranie. Kiedy jednak wydaje jej się, że ma wszystko, życie postanawia utrzeć jej nosa. Co z tego wyniknie? Czy Zołza zapanuje nad własnym życiem?
W weekend 17 i 18 września odbędą się przedpremierowe pokazy jednego z najbardziej wyczekiwanych filmów jesieni 2022 roku, czyli produkcji o księdzu Janie Kaczkowskim „Johnny”. Oparta na prawdziwej historii opowieść o miłości do świata i drugiego człowieka oraz o tym, że każdy zasługuje na drugą szansę wejdzie do kin 23 września. W roli księdza Kaczkowskiego widzowie zobaczą Dawida Ogrodnika, a u jego boku jako Patryk Galewski wystąpi Piotr Trojan.
30 września do kin wejdzie „Niewidzialna wojna”. To nie będzie dokument, pomnik czy gloryfikacja. To wypełniona prawdą, emocjami i charakterystycznym humorem wartka opowieść o sobie samym, odkrywająca kulisy życia i kariery najbardziej kontrowersyjnego reżysera – Patryka Vegi. W młodości, zanim usłyszał o nim świat, próbował wszystkiego. Był komputerowcem i animatorem, piłkarzem, sprzedawcą nielegalnego oprogramowania, członkiem gangu, a nawet dilerem narkotyków. Cały czas jednak wiedział, że jego prawdziwym powołaniem jest kino – pasja, którą w dzieciństwie zaszczepił mu dziadek. A celem kręcenie filmów, jakich w Polsce nikt jeszcze nie stworzył. Szansa na realizację największych marzeń pojawia się, kiedy poprzez pracę w telewizji Patryk Vega (Rafał Zawierucha) poznaje bezwzględny świat polskiej policji i przestępczości zorganizowanej. Wkraczając z kamerą w mroczną rzeczywistość, o której 99% ludzi nie ma pojęcia, Vega mierzy się z namacalnym złem i buduje własną legendę bezkompromisowego reżysera. Tego samego dnia premierę ma również komedia romantyczna „Bilet do raju” z Julią Roberts i Georgem Clooney, którzy jako rozwiedziona para wyruszają w podróż na wyspę Bali, aby odwieść córkę od podjęcie błędnej ich zdaniem decyzji o wyjściu za mąż.
Na wielkim ekranie nie zabraknie również propozycji dla najmłodszych widzów. 9 września premierę ma produkcja familijna „King: mój przyjaciel lew”, w której nastoletnia Inés i jej brat Alex znajdują lwiątko i nadają mu imię King. Gdy okazuje się, że mały lew jest poszukiwany i grozi mu niebezpieczeństwo, rodzeństwo wpada na szalony plan – chcą mu pomóc wrócić do prawdziwego domu. Od 16 września w kinach będzie można oglądać animację „Guliwer”, a tydzień później, 23 września premierę ma animacja „Tedi i szmaragdowa tablica”. Na koniec września w kinach pojawi się „Mia i ja. Film” – zupełnie nowe przygody bohaterów jednego z najpopularniejszych seriali dla dzieci, po raz pierwszy na wielkim ekranie! Nastoletnia Mia nigdy nie rozstaje się z magiczną księgą, którą przed laty podarowali jej rodzice. To dzięki niej już nie raz odwiedziła zaczarowaną krainę zwaną Centopią zamieszkałą przez niezwykłe istoty, takie jak jednorożce, wróżki, elfy, a także złe czarownice. Tym razem Mia odkrywa, że jej bransoletka zawiera czarodziejski kamień kryjący w sobie tajemnicę starożytnej przepowiedni. Jeśli proroctwo się spełni, Centopia może zniknąć na zawsze, a wraz z nią przyjaciele dziewczynki. Mia postanawia wyruszyć w pełną niebezpieczeństw podróż do najodleglejszego zakątka Centopii, gdzie na odludnej wyspie będzie musiała stawić czoła zupełnie nieznanemu, potężnemu wrogowi. Na szczęście u jej boku jak zawsze stać będą wierni towarzysze.